kwi 04 2002

Juz nie wiem...


Komentarze: 0

Wczoraj poszlismy z Michalem na dlugi spacer. Bylo pieknie, super wiosennie, i o dziwo cieplo. Balam sie spojrzec w te jego blekitne oczy... A wszystko po prostu bylo jak z bajki. Normalnie zacalowal mnie na smierc :) I jak on ladnie pachnie :) I tylko TA jedna rzecz mi popsula humor... I te ciagle pytania M: co jest? Nic, nic... Strasznie mi na nim zalezy. To juz nie jest zabawa, totalnie mnie w sobie rozkochal. Wiec nie wiem, powiedziec mu, czy nie? Nie umiem byc przed nim nieuczciwa... A z drugiej strony, cholera, ja wcale nie chce go stracic... Juz naprawde chce to zmienic. To bezsensu wplatywac sie w kolejne zwiazki, kiedy sie nie chce. Michal tez mial byc "kolejnym". A narazie zapowiada sie cos wiecej...

Wieczorem mialam sie uczyc. Ale najpierw czekalam na matke (dostala prace -a jaki ma teraz dobry humor :)) i jakos (tak sobie to tlumacze) tak zeszlo, a potem mecz (aaaaaaa Misiek wygral :)) -matka oczywiscie Owena sklomentowala: "a co to za dzieciak tam lata?". Hehe nie ma jak zrozumienie rodzicow :P No i sie nie nauczylam. totalne zero. Ale moje szczescie jest cudowne no i nic nie bylo... Tylko ja tak potrafie :P Ale na jutro sie naucze. W koncu trzeba zaczac, do matury rok... Eeeeeeee i tak nie zdam.

Nie wiem dlaczego nagle zaczelam pisac bloga. Nie jestem ekshibicjonistka, wiec? Chyba to jakas potrzeba ulozenia wszystkiego. To, ze moge tu sobie pisac kiedy chce i mam "gotowe" miejsce, to chyba to mnie naklonilo. Na dobra sprawe nie wiem, czy potrzebuje, zeby to ktos czytal, ale sadzac z komentarzy, ktos czyta (tak?). I zawsze to mile :)

Poza tym Karo mi powiedziala ze T bedzie w Warszawie :))) No po prostu nie moge uwierzyc :))))))

Musze sie zabrac za siebie. Musze schudnac troszke (glodowka niezbedna) no i zaczac dbac. Bo ostatnio z wygladem kiepsko (jeszcze mnie M nie rzucil :P). Musze sobie kupc buty, tylko forsy nie mam. Chce do pracy (takie tam opiekowanie sie dziecmi). Starzy chodza i wsciekaja sie, ze corka kosztuje,a nie pomaga. A jak mowie, ze chce do pracy, to oni wtedy, ze mam sie uczyc... I dogadaj sie tu z nimi ;)

Ostatnio widzialam stary juz dosyc klip Eltona Johna "I want love". I i i i tam jest Robbie Downey jr... Moja biedna mordka... i te jego smutne oczy... ehh strasznie mi go szkoda :( Tak samo (choc troche z innych powodow) Silvano Beltramettiego.

caroline : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz