Bartek
Komentarze: 2
Przyszedl do mnie wieczorem Bartek... Ostatnia osoba, ktorej bym sie spodziewala. Matka of course zadowolona, bo jej moj ulubiony facet znow u mnie... B ma problem... Jego hm dziewczyna jest prawdopodobnie w ciazy. Ale kurna, dlaczego do mnie? Byl zly i smutny. Na siebie. To podobno zadna milosc. Poradzilam mu troszke, i zostal u mnie. Mialo nic nie byc. W powroty nie wierze. Calowalismy sie. Ale ja juz tak nie moge. Mam faceta, na ktorym mi zalezy i znowu zaczynam krecic. Powiedzialam mu to. Chyba zrozumial.
Boli mnie, ze Maciek mial jednak racje...
Dodaj komentarz